Farma fotowoltaiczna sposobem na dobry biznes?
Tak ale tylko pod pewnymi względami. Efektywność instalacji fotowoltaicznej zależy wprost proporcjonalnie od jej lokalizacji do czynników lokalnych. Jeżeli wybierzemy nieodpowiednie miejsce, możemy spodziewać się spadku ilości prądu nawet o 20 procent. Po kolei wyjaśnię Ci, co zrobić, aby znaleźć dobry punkt. Na początek – czego możemy spodziewać się ze strony urzędników oraz jakie zasadzki zastawia na nas przyroda.
W pierwszych tekstach opublikowanych na blogu napisałem o doskonałym, bo niewyczerpywalnym surowcu, jakim jest słońce. Przedstawiłem też ogólną budowę instalacji fotowoltaicznych oraz wyjaśniłem, jak to się dzieje, że słońce zamienia się w energię elektryczną. Teraz od spraw teoretycznych i technicznych przejdę do kwestii praktycznych.
Farma fotowoltaiczna poza obszarem MPZT
Jesteś na miejscu, spoglądasz na piękny kawałek terenu i oczami wyobraźni widzisz własną farmę fotowoltaiczną. Równo ułożone rzędy paneli fotowoltaicznych produkują prąd, a Ty zerkasz na całość i cieszysz się ze świetnie zainwestowanych pieniędzy. Farma fotowoltaiczna to rzeczywiście świetnie wydane środki, ale musisz wiedzieć, że nie w każdym miejscu można taką instalację uruchomić. Może się bowiem okazać, że Twój wymarzony kawałek gruntu jest objęty tak zwanym MPZP, czyli Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego. To nic innego, jak dokument uchwalony przez gminę. Jest w nim informacja, który teren i pod jakiego rodzaju działalność może być przeznaczony. Przeważnie nie pozwala on na budowę elektrowni słonecznej.
Z pewnością marne to dla Ciebie pocieszenie, zwłaszcza wtedy, gdy myślisz o rozwoju parku słonecznego na dużą skalę. Wprawdzie można podjąć próbę dokonania zmian dokumentacji planistycznej, ale to może zająć dużo czasu i nie gwarantuje sukcesu. Jednakże planuje się zmiany w istniejących przepisach. Oznacza to że obecna sytuacja nie musi na zawsze przekreślać twoich planów związanych z farmą fotowoltaiczną. Co się odwlecze zazwyczaj nie uciecze…
Farma fotowoltaiczna poza terenem chronionym
Marzenie o budowie elektrowni fotowoltaicznej w wybranej lokalizacji może wywrócić jeszcze jedna informacja. Mam na myśli fakt, że wybrany grunt leży na terenie parku narodowego, rezerwatu przyrody lub NATURA2000. Jeśli tak jest, nie będzie możliwości budowy w tym miejscu parku słonecznego. Nieco inaczej jest w przypadku obszarów Natura 2000, parku krajobrazowego czy obszaru chronionego krajobrazu. Tutaj może być konieczne sporządzenie raportu oddziaływania na środowisko. Organem odpowiedzialnym za wydawanie zgody jest gmina. Warto wiedzieć, że opiera się ona na opiniach Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, spółki Wody Polskie i miejscowego sanepidu. Istnieje wariant, że otrzymasz decyzję odmowną albo będziesz mógł postawić farmę fotowoltaiczną, lecz z pewnymi restrykcjami lub ograniczeniami.
Pod farmę fotowoltaiczną szukaj gorszej ziemi
W farmę fotowoltaiczną najlepiej inwestować tam, gdzie nie ma parków, rezerwatów czy obszarów chronionych. Dobrze, aby wybrany teren nie był objęty gminnym planem. Dlaczego? Tak jest łatwiej. Jeżeli na danym obszarze nie ma wspomnianego MPZP, to farmę fotowoltaiczną można lokalizować na podstawie decyzji o warunkach zabudowy. To jednak nie oznacza, że wszystko załatwimy od razu. W praktyce jest tak, że gminy czy miasta nie uznają instalacji odnawialnych źródeł energii za inwestycję celu publicznego. Dla sfinalizowania sprawy trzeba wówczas uzyskać tak zwaną decyzję środowiskową oraz decyzję o warunkach zabudowy.
Będąc już bogatszym o wiedzę, że najlepiej inwestować na terenie nieobjętym uchwałą gminną, można już pewniej spoglądać na potencjalną lokalizację farmy fotowoltaicznej. Dobrze, aby grunty inwestycyjny były ziemią klasy IV, V i VI. Oznacza to ich gorszą przydatność do celów rolniczych, czyli teoretycznie łatwiej przeznaczyć je pod fotowoltaikę. Gdyby jednak wybrane grunty były wyższej klasy, trzeba będzie przejść proces wyłączenia ziemi z produkcji rolnej. To nieco opóźni utworzenie farmy fotowoltaicznej oraz podniesie koszty.
Zwróć uwagę na cienie
Pamiętaj, że sprawy formalne to nie wszystko. Ważny jest układ działki. Najlepiej, aby była w miarę płaska i pozbawiona zadrzewień. Poza tym dobrze, aby na sąsiednich działkach nie było żadnych budynków, drzew czy lasów. Jest to bardzo ważne, bo instalacje fotowoltaiczne nie lubią obszarów zacienionych. Może się zdarzyć, że w porze letniej na pierwszy rzut oka wszystko wygląda, jak należy. Ale musisz pamiętać, że prąd ze słońca uzyskujemy przez cały rok. Zimą dzień jest krótki, inny jest też kąt padania promieni słonecznych na panele fotowoltaiczne.
Tymczasem zacienienie instalacji na poziomie 3 procent może spowodować roczny spadek ilości oczekiwanego prądu nawet o 15 procent. To bardzo dużo, dlatego na etapie projektowania farmy fotowoltaicznej w specjalistycznym oprogramowaniu prowadzi się symulację zachowania cienia w różnych porach roku. Dzięki komputerowym pomiarom wiadomo na przykład jak ustawić rzędy paneli by produkowały najwięcej prądu. Można się też dowiedzieć, jakie zastosować odległości pomiędzy sąsiednimi obiektami, aby zminimalizować lub wyeliminować straty w produkcji prądu. Pamiętaj, że do ograniczenia w wytwarzaniu energii zimą może przyczynić się śnieg zalegający na panelach, a latem wysoka trawa. Na zdjęciach pokazuję najczęściej popełniane na etapie projektowania farmy fotowoltaicznej błędy.
Czy warto inwestować w ten biznes?
Zdecydowanie tak! Jednakże jak to zwykło bywać jeśli jakieś przedsięwzięcie się płaca, wówczas diabeł tkwi w szczegółach. Nie inaczej jest w tym przypadku. Wspólnie wiemy, że nie ma w Polsce tyle słońca co w Hiszpanii lub Portugalii. Nie mniej jednak znajdujemy się na podobnej szerokości co Niemcy gdzie produkcję prądu oparto głównie o fotowoltaikę. Oznacza to, że można na tym interesie nieźle zarobić pod warunkiem zadbania o szczegóły i niuanse. Każdy utracony procent sprawności realnie przekłada się na mniejsze wpływy. Postaraj się wyeliminować wszystkie wszystkie słabe ogniwa a twój biznes stanie się maksymalnie rentowny dając Tobie pełne zadowolenie z inwestycji w farmę fotowoltaiczną.