Jak zaplanować farmę słoneczną?

utworzone przez | lip 6, 2020 | Bez kategorii | 0 komentarzy

W biznesie liczy się dobre planowanie. Takimi samymi prawami rządzi się energetyka słoneczna. Dziś opowiem Ci, jak przemyśleć elektrownię, aby pozostać w zgodzie z przepisami i nie narazić się na konieczność zmian lub uzupełnień w dokumentacji.

Wiesz już co nieco na temat roli Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego w planowaniu elektrowni słonecznej. Zdajesz sobie sprawę, że będziesz musiał zmierzyć się z decyzją o warunkach zabudowy. Aż tu nagle napotykasz na jakieś dziwne linie z trójkątami wypełnionymi lub pustymi i chwytasz się za głowę. O co w tym chodzi? W dokumentacji mamy do czynienia z dwoma rodzajami linii, których znaczenie postaram Ci się wytłumaczyć.

Fotowoltaika - obowiązująca linia zabudowy i nieprzekraczalna linia zabudowy

Przedstawienie graficzne linii spotykanych w MPZT oraz warunkach zabudowy

Po stronie lewej na dołączonej grafice widzisz obowiązującą linię zabudowy (ta z zamalowanymi trójkątami), z którą spotkasz się w MPZP. Oznacza ona, że planowany obiekt musi zostać tak usytuowany, aby ściana frontowa od strony drogi pokrywała się dokładnie z linią zabudowy. Mówiąc prościej, obiekt nie może stać ani bliżej, ani dalej od drogi. Ma stać dokładnie tak, jak przebiega linia. W tym przypadku trójkąty pokazują stronę linii, do której obiekt ma przylegać.

Teraz spójrz na grafikę z pustymi trójkątami. Oznacza ona nieprzekraczalną linię zabudowy. Taka linia nieprzekraczalna albo inaczej maksymalna stosowana jest w decyzji o warunkach zabudowy. To dla Ciebie informacja, że obiekt nie może stać bliżej drogi niż przebieg tej linii. W tym wariancie nie musi przylegać dokładnie do niej, może stać w większym oddaleniu od drogi. W warunkach farmy fotowoltaicznej takie linie informują Cię, w jaki sposób na przykład zaplanować ułożenie stołów.

Trzymaj dystans

Odległość to chyba jedno z najważniejszych słów pojawiających się w tym tekście. Na odległość, a właściwie na jej odpowiednie zachowywanie chcę Cię szczególnie uczulić. Planując rozmieszczenie stołów pod fotowoltaikę oraz infrastruktury towarzyszącej farmy słonecznej, trzeba pamiętać o zachowaniu dystansu. Dla ułatwienia sprawy poradzę Ci, że planując elektrownię, warto dobrze zastanowić się już nad samym jej ogrodzeniem. Oczywiście, że można by je ustawić na granicach Twojej działki, ale bezpieczniej będzie przyjąć inną taktykę. Uważam, że ogrodzenie lepiej usytuować w pewnej odległości od granic działki – z mojej praktyki wynika, że optymalną wartością jest 0,5 metra.

Instalacje fotowoltaiczne nie mogą znajdować się przy ogrodzeniu od jego strony wewnętrznej, bo ważna jest odpowiednia ilość miejsca w razie konieczności obsługi elektrowni. Zachowanie 4 metrów jest kompromisowym rozwiązaniem. Z jednej strony nie tracisz miejsca, z drugiej – otrzymujesz swobodny dojazd w wybrany punkt farmy słonecznej. To tak zwany pas komunikacyjny.

Co na mapie?

Starając się o wydanie warunków zabudowy, trzeba przedstawić urzędnikom mapę sytuacyjno-wysokościową. Skąd ją wziąć i jaka to mapa, pisaliśmy w poprzednim tekście. Na takiej mapie musisz pokazać, w jaki sposób rozmieścisz stoły pod instalacje, gdzie będą inwertery oraz stacja lub stacje transformatorowe. Trzeba pokazać, jak zostaną usytuowane względem działki. Na mapie należy zaznaczyć ogrodzenie, a także wyjazd z działki razem ze sposobem wydostania się na drogę publiczną. Na mapie wyrysuj odległości między panelami a ogrodzeniem, a także stacji transformatorowej od ogrodzenia i paneli.

Wiedza o liniach zabudowy, kluczowych odległościach, ilości paneli, stacji transformatorowych i tym podobnych jest konieczna, bo w decyzji o warunkach zabudowy zawarte zostaną wszystkie wytyczne, do których będziesz musiał się zastosować. Niektóre z nich trzeba będzie spełnić jeszcze na etapie wnioskowania w sprawie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych. Poukładaj sobie wszystko, jak trzeba, aby urzędnicy nie mogli Cię niczym zaskoczyć. Będzie dobrze!